
Co na temat naszego osiedla mówi
Pierwsza wiadomość o Pieckach pochodzi z roku 1238. Książę Świętopełk przekazał wówczas oliwskim cystersom należące do wsi łąki przy ujściu Strzyży do Wisły. Jego syn i następca Mściwój II dołączył do tego samą wieś. Jej pierwotną nazwę językoznawcy rekonstruują jako Biesiekierz. Zapisywano to jako Byssekir, Bysseker, Bissekir, Pieskersdorf, Pietzkerdorf, w końcu Pietzkendorf. Jakieś sto lat temu spolszczone ją wtórnie na Piecki.
Tę ostatnią nazwę, jak widać cenną historycznie, zalegalizowano po wojnie jako urzędowo obowiązującą. Popularna, choć słabo wyróżniająca "Morena" (moreny są wszędzie), jest nazwą spółdzielni mieszkaniowej - nie dzielnicy.
Wróćmy do historii. W XIV w. wieś przejęli Krzyżacy. Od 1445 r. należała do szpitala św. Elżbiety. W XVI w. stała się ulubionym letniskiem gdańszczan. Na gruntach Piecek powstała Jaśkowa Dolina, nazwana tak od Köhne-Jaskich, do których od 1616 r. należała.
Ośrodkiem Piecek była dzisiejsza ulica Piecewska (ściślej Pieckowska), przy której powstały liczne dwory i gospody. Jeden z dworów - zachowany do dziś - należał w XVIII w. do Uphagenów. W 1807 roku miał w nim główną kwaterę dowodzący oblegającymi Gdańsk wojskami Napoleona marszałek François Joseph Lefebvre. Tutaj planowano działania operacyjne, stąd wychodziły rozkazy i listy, krążyli kurierzy, przyjeżdżali i odjeżdżali dowódcy odcinków - wśród nich stojący na czele 4 tysięcy polskich legionistów gen. Ignacy Giełgud. Trwające od 1 marca do 24 maja oblężenie zakończyło się kapitulacją Prusaków, którym pozwolono opuścić miasto.
Trzy dni później marszałek Lefebvre opuścił Piecki i wjechał do miasta przez najwspanialszą z gdańskich bram - Bramę Wyżynną (jeżeli Państwo nie wiedzą, która, to ta stale zasłonięta reklamami). Tuż za nim jechali wsławieni w bojach polscy legioniści, po nich Francuzi, Sasi i Badeńczycy.
Wkrótce potem przybył do Gdańska Napoleon. Po przenocowaniu na Polankach 1 czerwca wjechał do miasta i stanął kwaterą w niezachowanej rezydencji van Almandów przy Długich Ogrodach (pod dawnym numerem 47, mniej więcej na wprost wylotu obecnej ulicy Seredyńskiego). Pogląd jakoby mieszkał przy Długim Targu jest bajką, podobnie jak przypisywanie mu pobytu w karczmie przy ul. Leczkowa na Nowych Szkotach.
Cesarz odwdzięczył się marszałkowi sumą 100 tysięcy skudów, włożoną niepostrzeżenie do pudełka gdańskich czekoladek. Powiedział przy tym: "Drobne upominki umacniają przyjaźń". Następnego dnia odbył rozmowy z członkami magistratu, zwiedził Nowy Port i Wisłoujście, dokonał przeglądu polskich oddziałów i wyjechał, a 28 czerwca mianował marszałka Lefebvre'a księciem Gdańska. Pamiątką po naszym napoleońskim księciu jest odnowiony dworek w Pieckach. Brakuje tylko zdobiącego go niegdyś napisu "Mon Séjour" (moja siedziba).
Źródło: Gazeta Wyborcza (Andrzej Januszajtis) 2005-07-16
Historia dzielnicy Piecki Migowo:
HISTORIA
... tu wkrótce powstanie jedno z największych osiedli mieszkaniowych w Gdańsku...
© 2013 irek.gin. Proudly created with Wix.com